20 czerwca 2011

Wpływ kultury popularnej na kulturę etniczną




Zespół Żywiołak



Kultura popularna, rozwijana przez ponad sto lat, stała się w dzisiejszych czasach „autorytetem” większości nastolatków i podstawowym „pokarmem” w życiu ludzi. Dzięki mediom i globalizacji jest spotykana w każdym cywilizowanym kraju. Wiele osób chcąc nie chcąc obcuje z tą kulturą, gdyż jej promocja stała się tak nasilona, że wyparła większość regionalnych zwyczajów i pokryła się z narodową kulturą. Każdy kraj pod względem etnicznym różni się tradycjami i mentalnością. Niestety ludzie zapominają o swoich korzeniach i dają się wciągnąć w wir kultury popularnej, gdyż ta staje się dla nich atrakcyjniejsza, barwniejsza, prosta i nie wymaga dociekania o prawdę swojego narodu. Dzisiejsze społeczeństwo szuka zabawy, a kultura popularna jest dla nich jedyną możliwością obcowania z jakimikolwiek dziełami. Nawet jeśli są to twory infantylne, ale trafiające w gusta masowych odbiorców.
           Medialność kultury popularnej sprawia, że w krajach o różnej obyczajowości zanika narodowy indywidualizm. W każdym radiu leci ta sama muzyka, ponieważ została okrzyknięta światowym hitem; filmy, które oglądamy w polskim odbiornikach telewizyjnych, są identyczne jak w krajach zachodnich, czy na północy Europy, a architektura w miastach jest podobna (wieżowce, biurowce itp.). To wszystko sprawia, że społeczeństwo także staje się identyczne. Osoba przestaje się wyróżniać z tłumu, ubiera się podobnie, bo podporządkowana jest modzie, staje się szarym człowiekiem, który popiera komercyjny charakter kultury popularnej. Tym samym gusta ludzi stają się jednakowe, a człowiek mający inne upodobania, czy sposób myślenia jest w większości wyśmiewany i niezrozumiany przez „masę”, która ma te same wzorce i „autorytety”.
Muzyka pop, która charakteryzuje się prostymi brzmieniami i „lekkością” słuchania, na stałe utrwaliła się w umysłach ludzi całego świata. Dziś, co niektórym z pewnością trudno wyobrazić sobie życie bez skandalicznej Dody i Lady Gagi. Także życie Michaela Jacksona wydawało się być podporządkowane medialnemu rozgłosowi. Kiedy machina rozrywkowa zatrzymałaby się, w brukowcach byłoby mniej tematów o interesującym życiu piosenkarzy, a co za tym idzie – nuda w życiu „szarych mas”.
Jednak sądzę, że kultura popularna nie jest stuprocentowo złym zjawiskiem dla narodów. W tym miejscu za przykład podam muzykę celtycką, która jest charakterystyczna dla krajów zachodnich wysp. Rozwój mediów sprawił, że utwory te stają się coraz bardziej znane i lubiane w innych państwach. Powstają zespoły w Polsce, które grają folk irlandzki („Beltaine”, „Banshee”, „Carrantuohill„), czy nawet Brazylii - „Tuatha de Danann”, chociaż muzyka tego ostatniego zespołu jest charakteryzowana jako folk metal. Kolejny przykład, tym razem dotyczący zespołu z naszych stron, to „Żywiołak”, który teksty czerpie z dzieł Leśmiana („Świdryga i Midryga”) i nawiązuje do Słowian, więc w pewien sposób szerzy nasze rozdzime tradycje. Wszystkie te grupy muzyczne łączy jedna wspólna rzecz – zaistniały dzięki mediom, czyli wytworowi kultury popularnej.
Pomimo tego, że kultura popularna tworzy i rozprowadza własne dzieła, a jej masowość i prostota sprawia, że staje się ona przystępna dla każdego odbiorcy i wypiera pewne wzorce regionalne, to jednak nie każdy utożsamia się z „szara masą”. Taka osoba potrafi charakteryzować się odrębnością i wykazuje zainteresowanie kulturą narodową. Trzeba wiedzieć, że to zawsze od ludzi i ich chęci oraz świadomości kulturalnej będzie zależeć, czy dany kraj zatraci swoje tradycje i etniczny indywidualizm, czy nadal będzie wyróżniał się swoimi obyczajami w świecie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz